Śmierć w wypadku drogowym
Dzień dobry,
Pewnie równie często jak ja widzisz w serwisach informacyjnych albo w mediach społecznościowych, zdjęcie bardzo podobne do tego zamieszczonego poniżej.
Pewnie zgodzisz się ze mną również, że za tym zdjęciem chowa się wielka tragedia i ogrom cierpień.
Na kanwie tego zdjęcia chciałbym opowiedzieć Ci o środkach ochrony prawnej przysługujących bliskim osoby, która poniosła śmierć w konsekwencji wypadku drogowego.
Poznaj Panią Annę
O zadośćuczynieniu i odszkodowaniu będącym konsekwencją śmierci osoby bliskiej opowiem Ci odwołując się do historii jednej z moich Klientek – Pani Anny [imię oczywiście zmienione], która w 2020 roku straciła męża.
Pan Stanisław osierocił dwójkę małoletnich dzieci – syna [4 lata] i córkę [15 lat].
Konsekwencje tego wypadku – jak w większości tego typu spraw – zastały Klientkę zupełnie nieprzygotowaną do sytuacji, w której się znalazła.
Sytuacja Pani Anny była o tyle dramatyczna, że jej zmarły mąż był jedynym żywicielem rodziny. To z jego pracy utrzymywała się ich czteroosobowa rodzina.
Poznaj Pana Stanisława – czyli o uczestniku wypadku drogowego
Pan Stanisław w momencie zdarzenia był pasażerem samochodu osobowego, którego kierującym był jego kolega. Panowie właśnie wracali z pracy do swoich domów.
Tego tragicznego w skutkach wieczora kierujący nie dostosował prędkości do panujących warunków pogodowych i na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem.
Konsekwencją powyższego było uderzenie w przydrożne drzewo. Pan Stanisław poniósł śmierć na miejscu.
UWAGA:
Nie tylko osoba w sytuacji męża mojej Klientki uznana zostanie uczestnika wypadku drogowego. Taki status w odniesieniu do roszczeń powstałych w związku ze śmiercią poszkodowanego uzyska także:
- kierowca i/lub pasażer [pasażerowie] pojazdu, który poruszając się zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym został uderzony przez inny pojazd, którego kierowca te przepisy naruszył
- pieszy, który został potrącony przez nadjeżdżający pojazd.
Z kolei podmiotem zobowiązanym do naprawienia powstałej szkody będzie albo sprawca tego wypadku, albo towarzystwo ubezpieczeń [TU], w którym ubezpieczony był pojazd kierowany przez sprawcę zdarzenia.
Rodzaje roszczeń przysługujących w związku ze śmiercią uczestnika wypadku drogowego
W związku ze śmiercią Pana Stanisława, Pani Anna i jej dzieci uzyskały status osób poszkodowanych ww. wypadkiem drogowym.
UWAGA nr 2:
Pamiętaj jednak, że sytuacja mojej Klientki była “oczywista”.
Zaś krąg osób poszkodowanych wskutek śmierci uczestnika zdarzenia może być znacznie szerszy i objąć np. osobę [która nie jest członkiem rodziny zmarłego], ale:
- poniosła koszty leczenia uczestnika zdarzenia
- poniosła koszty pogrzebu uczestnika zdarzenia [aby dowiedzieć, które z kosztów pochówku podlegają rekompensacie w drodze odszkodowania kliknij tutaj]
Podmiot zobowiązany do naprawienia szkody będzie obowiązany zwrócić ww. koszty tej osobie, która je faktycznie poniosła, czyli np. przyjacielowi rodziny zmarłego.
Za poszkodowanego uznamy również osobę, co do której :
- na Panu Stanisławie ciążył „ustawowy obowiązek alimentacyjny” [wybacz mi ten prawniczy zwrot 😁], czyli zarówno jego małoletnie dzieci, ale także, w szczególnych wypadkach, np. jego rodzice, czy dziadkowie
- zmarły w sposób stały i dobrowolny dostarczał środków utrzymania [np. babcia Pana Stanisława, która pozostawała w niedostatku i, której przekazywał np. 500,00 złotych miesięcznie na utrzymanie].
Takim osobom przysługiwała będzie odpowiednia renta wypłacana na czas, w którym prawdopodobnie Pan Stanisław udzielałby im wsparcia finansowego.
Najbliżsi członkowie rodziny zmarłego są uprawnieni także do uzyskania:
- stosownego odszkodowania, jeżeli w związku ze śmiercią Pana Stanisława doszło do znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej
- odpowiedniej sumy zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią Pana Stanisława; w tym wypadku oceniany jest stopień cierpień psychicznych oraz rozstroju zdrowia wywołanego takiej osoby, którego przyczyną jest śmierć uczestnika zdarzenia.
UWAGA nr 3:
Obok opisywanych powyżej świadczeń najbliżsi członkowie rodziny zmarłego mogą domagać się także zrekompensowania im kosztów leczenia, albo np. zwrotu utraconych dochodów, jeżeli w związku ze śmiercią uczestnika zdarzenia doznali rozstroju zdrowia np. w postaci wstrząsu psychicznego, który spowodował depresję i utratę zadudnienia.
Najbliższy członek rodziny – czyli kto?
Jak pewnie zauważyłeś, pisząc o roszczeniach przysługujących poszkodowanym wypadkiem drogowym unikam stwierdzeń typu “żona i dzieci”, “członkowie rodziny” itp.
Czynię to głównie dlatego, że to od stanu faktycznego konkretnej sprawy [indywidualnej sytuacji życiowej uczestnika zdarzenia] zależeć będzie uznanie konkretnych osób za najbliższych członków rodziny zmarłego.
Otóż za najbliższego członka rodziny, obok tak oczywistych osób jak żona, dzieci, rodzice i rodzeństwo, może zostać uznana np.: konkubina zmarłego, jej dzieci [które uczestnik zdarzenia wspólnie z nią wychowywał], a także np. macocha zmarłego.
Ocena tego, jakie konkretnie osoby wchodzą w krąg najbliższych członków rodziny zmarłego ma charakter faktyczny i uwzględnia rzeczywiste relacje łączące zmarłego z osobą domagającą się np. zadośćuczynienia za krzywdę w związku z jego śmiercią.
W realiach konkretnej sprawy może się okazać, że do zadośćuczynienia uprawniony będzie np. kuzyn Pana Stanisława, z którym łączyły go intensywne, ścisłe, wręcz braterskie, relacje.
Z drugiej strony, w skrajnym wypadku, Sąd może odmówić przyznania zadośćuczynienia ojcu Pana Stanisława, którego nie łączyła z nim jakkolwiek więź emocjonalna, a zatem nie doznał on krzywdy w związku z jego śmiercią.
Wysokość roszczeń przysługujących w związku ze śmiercią uczestnika wypadku drogowego
Przeczytawszy powyższe pewnie zadajesz sobie pytanie o to “ile to stosowne odszkodowanie”, albo “jaka suma zadośćuczynienia będzie odpowiednia” za krzywdę, której doznałem?
Chętnie Ci o tym opowiem, ale to już w osobnym wpisie. W nim opowiem Ci jak wyglądał proces dochodzenia roszczeń przysługujących Pani Annie i jej dzieciom.
UWAGA nr 4:
W tej sprawie pojawia się pewien “zwrot akcji”. Dlatego już dzisiaj zachęcam Cię do lektury mojego kolejnego wpisu
Jeżeli po przeczytaniu dzisiejszego wpisu miałabyś, albo miałbyś dodatkowe pytania, to nie wahaj się i napisz do mnie 🙂
Z chęcią odpowiem na każde z nich.
Pozdrawiam Cię,
Marcin Zatwarnicki
adwokat